Wygodne meble z miękką tapicerką, finezyjne wzornictwo i dominacja kolorów ziemi – nawiązanie do awangardy w stylu lat 70. powraca w aranżacji wnętrz. To także jeden z trendów, który wypiera ascetyczny styl skandynawski.
Po ponad dekadzie mody na wnętrza, w których królują biel i szarość, proste formy, do głosu dochodzą trendy, które przechylają aranżacyjne wahadło w stronę wyrafinowania, glamour, a nawet przepychu w iście włoskim stylu. Zwrot ku latom 70. designie i projektowaniu jest coraz bardziej widoczny.
Design lat 70.
Czym charakteryzowała się ta dekada? Warto przypomnieć sobie, że po wcześniejszych nieco cukierkowych latach 50. i futurystycznej dekadzie lat 60. w projektowaniu nastąpił zwrot ku połączeniu funkcjonalności i komfortu z ciekawym wzornictwem. Propozycje czasem ocierały się o granice stylów, od symetrycznych form, po błysk oddający ducha epoki disco. Tu warto przypomnieć sobie choćby film „American Hustler”, gdzie ukazane w nim wnętrza wręcz przerysowują to co działo się w designie w tej epoce.
Projektanci chętnie stosowali w swoich projektach bogatą paletę barw ziemi – od brązów, w tym koniakowych i rdzawych, ciepłych odcieni, po odważne pomarańcze, żółcie, a nawet granat i fiolet. Powodzeniem cieszyły się takie materiały, jak drewno, beton, ale także rattan a nawet stal nierdzewna. A wszystko zestawione było z odważnymi, geometrycznymi wzorami.
Na świecie na uwagę zasługiwała wówczas włoska szkoła designu, której przedstawicielami byli m.in. Gae Aulenti i Gaetano Pesce. Do głosu doszli także bardziej awangardowi architekci jak Fabio De Sanctis, Pietro Derossi czy Riccardo Rosso, którzy chętnie eksperymentowali z formą. Zainspirowani twórczością Salvadora Dalí i ustami Marylin Monroe, stworzyli jeden z najbardziej ikonicznych mebli XX wieku – czerwoną sofę Bocca w kształcie ust.
W tym czasie echa tego co dzieje się na świecie docierały także za żelazną kurtynę. Polscy projektanci jak: Stefan Sadowski, Teresa Kruszewska, Zbigniew Horbowy i Zenon Bączyk, przygotowali swoją odpowiedź na zjawiska zachodzące w projektowaniu w tamtych czasach. Polskie wzornictwo przemysłowe lat 70. to przede wszystkim charakterystyczne funkcjonalne meble i wyroby z kolorowego szkła i ceramiki, będące elementem wystroju świeżo oddawanych do użytku mieszkań w blokach z wielkiej płyty. Kultowymi przedmiotami tamtych czasów stały się choćby projekty Teresy Kruszewskiej jak: tapicerowany fotel Tulipan, fotel Stokrotka czy krzesło z giętej sklejki.
Komfort i funkcjonalizm – nowa interpretacja
Epoka lat 70. stawiała na wielofunkcyjność pod każdym względem. O ile na Zachodzie w architekturze dominowały wówczas przestrzenie otwarte, np. kuchnia z salonem z przeszkloną ścianą zwrócona na zewnątrz, w Polsce najczęstszym wyrazem tej wielofunkcyjnością była słynna meblościanka z licznymi modułami. Dziś jednak ta epoka inspiruje architektów wnętrz i designerów do stworzenia wyrafinowanych wnętrz i reinterpretacji tych elementów, które idealnie wpiszą się w obecną, nowoczesną stylistykę i dzisiejsze oczekiwania klientów. Przykładem są tu choćby wykładziny podłogowe pokrywające całą powierzchnię wnętrza – jeden z wiodących elementów odwzorowujący awangardowy styl lat 70. Kolejnym są tapety w przykuwające uwagę geometryczne printy. W takim wnętrzu nie może zabraknąć także mebli o opływowych kształtach, obowiązkowo obitych miłą w dotyku welurową tapicerką. Dodatki z kolorowego szkła oraz ceramika o nietypowych formach doskonale wpisują się w estetykę tej epoki.
Moda, która powraca
Zdecydowanie trwa powrót do projektów z lat 70., a wielu projektantów chętnie czerpie z bogactwa tamtej epoki. W Danii kopenhaska prasownia Gubi proponuje w kolekcji rattanowe meble włoskiej designerki – Gabrielli Crespi. Nowej interpretacji doczekały się także projekty włoskiego designera – Mario Belliniego – sofa Le Mura i zestawy wypoczynkowy La Bambole. Trwa także zainteresowanie polskimi projektami tamtego czasu, a poszukiwacze są skłonni zapłacić za nie wysokie sumy. Awangardowe projekty oddziałowują także na pop kulturę. Brytyjski piosenkarz Harry Styles na okładce swojego albumu pozuje w pokoju z lat 70., którego charakterystycznym elementem jest fotel wypoczynkowy nawiązujący do projektów Giandomenica Belottiego z charakterystycznym metalowym stelażem.